20 sierpnia 2010

1. Pierś pospolita z kury ze pieczarkami śmietankowymi. Allelujah!

Od składników wypada zacząć,dodawszy wprzódy iż to jednoosobowe danie :
-pierś kurza
-kilkanaście średnich pieczarek
-śmietana 18% okolo 200 ml
-cebula w ilości "pół"
-kawałeczek łyżki przeciśniętego czosnku (patrz foto)
-masło bardzo nie-solone
-tymianek świeży (i broń boziu zastępować jakimś suszem!)
-sól
-pieprz umielony :)

-patelnia grillowa
-garki jakoweś


Wypada zacząć od jakiejś historii tego dania. A jest prosta - chodziło o proste danie , ze świeżym ziółkiem , najchętniej grillowane - gdyż to dość zdrowy sposób obróbki termicznej na "krucho" a nie angażujący takich wymysłów technologicznych jak np piekarnik.
Zatem patelnia grillowa byłaby niezbędna, ew jakiś grill elektryczny. Dodam iż najlepiej by to była patelnia żeliwna - ale z braku laku...

Zaczynamy od pieczarek. I tu pierwsza uwaga - w tym daniu chodzi nam o podsmażenie pieczarek na chrupko więc pare zasad by ten szczytny cel osiągnąć :
- nie myjemy pieczarek, nie moczymy ich w wodzie, generalnie trzymamy je z dala od wody. Bo grzyb jak to grzyb wode wchłonie i gdzieś ją oddać bedzię musiał. I gdzie odda? Na patelnie oczywiście! :) Pieczarki najlepiej oczyścić mechanicznie jakimś nożem.. ewentualnie można wilgotną ściereczką je potraktować.
Czyste pieczaruchy kroimy na cztery części albo i więcej :




Pokrojone ,wrzucamy na roztopione masło - kolejna uwaga : masło musi być gorące by pieczarki się przypiekły a patelnia na tyle duża by nie zaczęły się dusić. Mniej więcej taka :

Kolor dowolny.
Zabieramy się za cebule , po obraniu i pokrojeniu powinna wyglądać następująco:


Smażymy pieczarki. Bo pieczarki lubią być smażone :)

Pieczarki smażymy na średnim do dużego ogniu/prądzie/palenisku - co tam kto ma. Ma to być dosyć gwałtowna reakcja :)

Zabieramy się do cycka. Wykrawamy z niego tłuszcz, jakieś żyłki czy co tam znajdziemy. przykrywamy go folią spożywczą lub czymkolwiek co możemy spisać na straty - tak by nam nie pochlapał otoczenia:

Rozsmarowujemy czosnek. ja akurat jestem fanem czochu ,więc go sobie nie żałuje - ale pokazana na zdjęciu ilość czosnku to ilość graniczna:


A pieczarki dalej się smażą - trzeba je co chwila zamieszać.
Rozbitą pierś,poczosnkowaną, traktujemy delikatną (naprawdę niewielką) ilością soli i dowolną pieprzu.
I swieżym tymiankiem w ilości rozsądnej:


I już zabieramy się do rozgrzewania patelni grillowej:


Pieczarki powinny już się lekko zrumienić, jeśli tak się stało dorzucamy do nich cebulę -mniej więcej chodzi nam o to:

I kura ląduje na patelni.Rozgrzanej patelni. Mamy usłyszeć "dźg" od temperatury.


Cebula sie poddusiła, do tego co powstało dodajemy tymianek, solimy lekko i pieprzymy:
Lekko to tylko przemieszamy i zalewamy śmietaną , następnie odstawiamy na palnik, na minimalną moc (or ogień):


Słówko o gęstości sosu. Ja preferuje skrajnie gęsty, ale tęże gęstość regulujemy dodając ni mniej ni więcej przegotowanej wody. Sos powoli będzie gęstniał na palniku , nie pozwólmy mu się za bardzo gotować gdyż śmietana ma to do siebie iż potrafi nam się zwarzyć. Jak pijany brytol na rynku we Wrocławiu :)

Kurczaka powinniśmy doprowadzić do podobnego temu stanu - zależnie od upodobań i stanu uzębienia :


Gdy będziemy kontent z wyglądu piersi tejże kury , zdejmujemy ją z patelni i kroimy we fantazyjne wzorki.
Słowo o żeliwnej patelni : należałoby ją niezwłocznie po smażeniu namoczyć (się przypali raczej) , po posiłku zaś umyć i uwaga - wytrzeć do sucha i nasmarować kropelka oleju. Bo to żeliwo a nie teflon.
Finalnie sos będzie wyglądał coś koło tego


A danie chwilunie przed zjedzeniem wyglądało tak. Bez fajerwerków bo po prostu : "wiem tyle ile zjem" :)



Dodać jeszcze na koniec powinienem że dla osób miewajacych problemy trawienne nie polecam tego dania.
A osoby które nie powinny smażyć spokojnie mogą ugotować pierś w jakimś wywarze ziołowo -warzywnym bądz innym -wedle gustu własnego i rozkoszować się podpalanymi pieczarkami z dodatkiem mięska.

Smacznego !!


Przepraszam za jakość fotek i oświetlenie - obiecuje potrawe. Ups - poprawę :D
Jeśli macie jakieś pomysły na wypróbowanie konkretnych dań - czekam :)

1 komentarz:

  1. wygląda smakowicie:) a i prostzrym językiem chyba nie da rady juz wytłumaczyc jak zrobić to danie;) BOOMBA!

    OdpowiedzUsuń